Loader

26.01.2022

„Czułam się zaopiekowana” – z cyklu Wasze metamorfozy, historia Ewy

Cześć! Dzisiaj chciałbym Ci przedstawić historię metamorfozy Ewy, która myślę, że poruszy Cię tak, jak i mnie. Jeśli ciągle masz obawy i zastanawiasz się: „Czy ćwiczyć, czy to ma sens”? To gwarantuję, że jak tylko opowiem Ci o Ewie, wszelkie Twoje wątpliwości znikną tak szybko, jak makowiec i sernik z wigilijnego stołu ;). To jak, ciekawa? Posłuchaj więc dzisiejszej historii.

Z mojego doświadczenia wynika, że głównym hamulcem przed podjęciem działania jest obawa przed porażką. Gwiazdy i sportowcy zawodowi mają łatwiej – pomyślisz – czuwa nad nimi sztab specjalistów i mają wręcz płacone za to, żeby wyglądać tak, a nie inaczej. A co z Tobą? Tyle na głowie, a ja Ci proponuję kolejne zobowiązanie. Czasami pewnie wątpisz, czy podołasz, prawda?

Nic dziwnego, że zniechęcenie pojawia się szybciej, niż byś tego chciała, ale od czego masz mnie? Doskonale wiesz, że nie jestem trenerem gwiazd, ani sportowców. Chcę pomóc konkretnie Tobie – mamie, pracownikowi na etacie, zapracowanej kobiecie biznesu, babci i cioci – Tobie siedzącej po drugiej stronie monitora. Wystarczy, że w siebie uwierzysz, tak, jak Ewa! A teraz posłuchaj.

Ewa skończyła tylko jeden plan – Silna Biegaczka 1 (jest jeszcze druga część tego planu, jako kontynuacja tego pierwszego). Tak, nie przesłyszałaś się. Wystarczył jej JEDEN, dobrze skomponowany plan, aby cieszyć się efektami!

 

Zobacz też wpis:

Metamorfoza Ewy  – plan treningowy Adama Borkowskiego

Trenowała 5 razy w tygodniu po około 40 minut, a plan składał się z 3 treningów biegowych i 2 siłowych, rozpisany był na 8 tygodni. Od razu rozwieję Twoje wątpliwości, trening siłowy nie wymaga od Ciebie żadnego sprzętu (zresztą, jak cały plan). Jeśli więc zdecydujesz się, tak jak Ewa, podjąć plan, to nie musisz dodatkowo w nic innego inwestować. Kupujesz plan raz i masz do niego dostęp na zawsze.

Wróćmy jednak do Ewy. Jak sama pisze, znalazła się już w takim miejscu, że stwierdziła, że musi coś z tym zrobić. Trafiła do mnie do grupy i po przejrzeniu komentarzy dziewczyn, które już ostro działają jakiś czas, stwierdziła, że warto spróbować.

Od razu, obok pragnienia działania, w jej głowie pojawiła się myśl: „A jeśli sobie nie poradzę”? – z tym pytaniem zwróciła się do mnie. „Dopóki nie sprawdzisz, to się nie przekonasz”. Odpowiedziałem. Nie ma tu żadnej filozofii. Zawsze potrzebny jest ten pierwszy krok.

Ewa zaczęła plan. Jak wspomina, nie było łatwo. Znasz to? Nie ma się co czarować, początki nigdy takie nie są. Plaszczymy tyłki na kanapie, siedzimy w pracy, albo wykonujemy stojącą pracę w jednej pozycji…Więc wiele razy jej ciało mówiło jej, że nie da rady.

Loader

Wróćmy jednak do Ewy. Sił w trudnych chwilach dodawały jej komentarze na grupie. Tu pozwolę sobie na małą dygresję. Grupa na Facebooku, która skupia moje podopieczne i nie tylko to według mnie fenomen na skalę światową! Nie ma tu porównywania, niezdrowej rywalizacji. Znajdziesz za to zrozumienie i wsparcie, bo każda z dziewczyn kiedyś zaczynała i doskonale wie, jak to wygląda. Pamiętaj, jesteś Silną Kobietą, a Twoja siła w grupie staje się tylko większa. Ewa czerpała więc z tej siły garściami.

Loader

Jeśli jeszcze Cię z nami nie ma, to zapraszam serdecznie! Zapraszam serdecznie na mój fanpage – Adam Borkowski Trener

Ta pozytywna energia niosła Ewę z treningu na trening. Pierwsze efekty jej pracy zostały zauważone przez rodzinę, a na koniec sama Ewa mówi tak: „Efekty: spokojna głowa, równowaga, ujędrnione ciało (z rozmiaru prawie 44 na 40), lepsza kondycja. Teraz tydzień regeneracji i kolejny plan. Nie wyobrażam sobie życia już bez. Dziękuję, dziękuję, dziękuję”!

Loader

Jaki jest sekret planów treningowych, które dają taki efekt?

Zatem gdzie tkwił sekret Ewy i innych jej podobnych dziewczyn? W konsekwencji – nie rezygnowała przy pierwszym zniechęceniu. Sekretem też jest pokora, bo zaufała mi, pozwoliła się poprowadzić i zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby wpleść trening w swój plan dnia. A jak już wspomniałem na początku, doskonale wiem, że jesteś kobietą, która ma swoje życie, pracę, dom i w ograniczony sposób dysponujesz czasem.

Celem mojego planu na Ciebie nie jest pokazanie Ci Twoich słabości, ale chcę Cię rozwijać, motywować i przez cały czas dopingować. Z radością patrzę, jak pniesz się w górę ku realizacji swoich celów. Jak śmigasz po schodach na 4 piętro bez zadyszki i jak sprawnie wykonujesz kolejne ćwiczenia, które pojawiają się w planach treningowych.

Zapraszam Cię więc na moje media społecznościowe. Rozejrzyj się też w sklepie, może akurat historia Ewy zainspiruje Cię do rozpoczęcia noworocznej przygody z jednym z moich planów treningowych. A jeśli masz jakieś pytania – miało pisz!

I pamiętaj, ćwicz na zdrowie!

Adam Borkowski – Trener Kobiet

Wolisz obejrzeć film? Zapraszam!

Loader
Odtwarzaj film