Loader
Plan

Smukłe ciało

8 tygodni

Plan

Smukłe ciało

Loader
  • Czas trwania:
    8 tygodni
  • Cena:
    129 

Wzmocnij uda, wyszczuplij brzuch!

Trenuj krótko i intensywnie we własnym domu – bez żadnego sprzętu

Ciesz się podniesionymi pośladkami i zarysowanymi ramionami oraz lepszą kondycją

Spal tkankę tłuszczową i pracuj nad swoją siłą i ujędrnij ciało

Ujędrnij ciało i spal tkankę tłuszczową

Pracuj nad sylwetką w domu i bez sprzętu

Plan Smukłe ciało pozwoli Ci trenować krótko i intensywnie, by jednocześnie napiąć pośladki, wyrzeźbić uda, ramiona i brzuch.

Co znajdziesz w 8-tygodniowym planie treningowym Smukłe ciało?

  • 3 treningi w tygodniu na własnym ciężarze ciała, które pozwolą Ci spokojnie bez sprzętu wzmocnić i wyrzeźbić swoją sylwetkę. Na trening przeznaczysz średnio 35 minut
  • 1 trening lekkiego wybiegania, który wprowadzi cie delikatnie w bieganie.
  • 10 treningów rozciągania, dzięki którym nauczysz się prawidłowo rozciągać, by poszczególne partie ciała były rozgrzane i gotowe na krótki i intensywny wysiłek treningowy
  • lekcje wideo na temat odżywiania, motywacji i regeneracji, które sprawią, że łatwiej będzie Ci całościowo spojrzeć na własną aktywność fizyczną
  • każdy trening to 25-40 minut ćwiczeń, wpływających na ujędrnienie wiotkich partii ciała i spalanie tkanki tłuszczowej

 

Dostęp do materiałów jest Twój na zawsze, więc możesz zacząć plan kiedy  tylko zechcesz.

Wszystkie dane z dostępem do platformy treningowej na której jest plan otrzymujesz od razu po zakupie.

Cena dotyczy całego planu na 8 tygodni

Na każdy trening przeznaczysz od 25-40 minut. Plan jest skierowany do osób początkujących i średniozaawansowanych, którym zależy na krótkim i intensywnym treningu we własnym domu.

 

Jakiego efektu możesz się spodziewać?

  • wyszczuplisz uda i pożegnasz cellulit, a przywitasz ładnie zarysowane mięśnie i jędrne pośladki
  • spalisz tłuszcz, wysmuklisz sylwetkę, przez co niedługo wejdziesz w mniejszy rozmiar ubrań
  • dostaniesz więcej energii i siły, wyluzujesz i zrozumiesz, na co warto zwrócić swoją uwagę, bo jednocześnie zmienisz swój styl życia 
  • zwiększysz świadomość swojego ciała, które w końcu zacznie z Tobą współpracować i grać do jednej bramki
  • poćwiczysz systematyczność i dyscyplinę, którą prawdopodobnie z lekkością przeniesiesz na inne dziedziny swojego życia
  • zmniejszą się bóle pleców a twoja sylwetka i postawa ciała będzie takie jak trzeba

 

Dla kogo jest ten plan?

Dla Ciebie, jeśli:

  • jesteś zapracowaną kobietą, która dobrze wyglądać i lubi, kiedy jej ciało jest jędrne i sprężyste
  • jesteś początkująca i średniozaawansowana, ale potrafisz dostosować się do gotowego planu i wiesz, że wcale nie potrzebujesz sobie dokładać kolejnej aktywności w jego trakcie
  • masz około 25-40 minut na swój domowy trening
  • chcesz pożegnać galaretowate części ciała i spokojnie ćwiczyć w domu, bez presji i pośpiechu, by finalnie cieszyć się napiętym ciałem, twardymi nogami
  • do tej pory brakowało Ci planu, dzięki któremu można spalić boczki, zgubić zbędne kilogramy, napiąć skórę na całym ciele i delikatnie popracować nad pośladkami

 

Plan nie jest dla Ciebie jeśli:

  • nie chcesz być aktywna i przyzwyczaiłaś się do wiotkiego ciała
  • nie planujesz zmiany stylu życia i myślenia pro sportowego
  • nie lubisz napiętej skóry i podniesionych pośladków 
  • nie interesują Cię widoczne efekty treningu, a spalanie tłuszczu kojarzy Ci się tylko z gotowaniem
  • wolisz trenować poza domem 4-7 x w tygodniu, bo bardziej jara Cię wychodzenie i przebywanie na sali treningowej niż wykonywanie jakichkolwiek ćwiczeń

 

Dodatkowo otrzymujesz:

  • nieograniczony dostęp do społeczności aktywnych kobiet, które wspierają się nawzajem, dzielą się swoimi odczuciami, relacjami, wyzwaniami i sukcesami treningowymi
  • moje wsparcie na grupie kursantek, gdzie w każdej chwili możesz zadać pytanie związane z planem, czy tematem okołotreningowym
  • bezwzględną gwarancję satysfakcji, co oznacza, że gdyby plan nie spełnił Twoich oczekiwań  – ja w ciągu 7 kolejnych dni od zakupu zwracam Ci pieniądze. Ty nie musisz podawać przyczyny zwrotu.

Za 8 tygodni Twoje ciało będzie smukłe. Spalisz tkankę tłuszczową i ujędrnisz kluczowe kobiece partie ciała. Pasuje Ci taki efekt?

 

Czas na podsumowanie mojego pierwszego planu SC (plan Smukłe Ciało)
Plan został wykonany z mały poślizgiem. Zajął mi 11 tygodni z powodu nieplanowanej przerwy (infekcja). Równocześnie z rozpoczęciem planu zmieniłam swoje nawyki żywieniowe i to dość konkretnie, bo motywację miałam dużą - ZDROWIE i odzyskanie energii. Dodam, że choruję na niedoczynność tarczycy oraz mam insulinooporność (wiem że spora część z Was zmaga się z podobnymi problemami). Czuję się świetnie, energia wróciła a wraz z nią pojawiły się zarysy mięśni na moim ciele jak kilka lat wstecz. Wróciłam do swojej wagi, straciłam w obwodach łącznie naście centymetrów i pozbyłam się "bryczesów"
Dla mnie plan to strzał w dziesiątkę Krótkie treningi, które mogę wykonać w domu. Przy dwójce małych dzieci to świetne rozwiązanie. Nie ma czasu i miejsca na wymówki. Organizuje sobie tak dzień, aby trening został wykonany. Nie muszę się zastanawiać jaki trening dzisiaj zrobię, bo wszystko podane jest na tacy przez naszego trenejro Mam wrażenie, że dzięki planu jestem bardziej zorganizowana.
Oprócz ciała zaszły również u mnie zmiany w głowie.
Nauczyłam się odpuszczać. Na początku planu nie dopuszczałam myśli, że mogę nie wykonać planu na %. Jestem PERFEKCJONISTKĄ. Plan zakończyłam opuszczając 3 treningi z 2 tygodniową przerwą i czuję się z tym dobrze Słucham ciała i jeśli czuję, że potrzebuję przerwy po prostu odpuszczam trening.
Nauczyłam się wolno biegać i czerpać z tego przyjemność A nawet mogę śmiało powiedzieć, że pokochałam weekend
owe wolne wybiegania. Kto by pomyślał, że na początku planu chciałam je zastąpić interwałami Ale zaufałam trenerowi i nie kombinowałam. Więcej, mocniej nie zawsze znaczyć lepiej.
Nie porównuje się do innych, tylko do siebie. Biegnąc mam w du...e, że inni mnie mijają gdy biegnę "tempem żwawej staruszki" (jak to któraś z Was na grupie napisała). Mam konkretne zadanie treningowe do wykonania i to robię
Bardzo się cieszę, że trafiłam na plany Adam Borkowski - Trener . Wiem na pewno, że na jednym planie się nie skończy. Wielki ukłon w stronę trenera Za to że się nami opiekuje. Mam tutaj na myśli jego dyspozycyjność. Odpisuje na każde wiadomości i maile. Do tego cotygodniowe kawy z trenerem podczas których jest do naszej dyspozycji. Mimo że jest to plan, który samemu się realizuje, czuję że nie zostałam z nim sama.

Iza

Dziś porannym wybieganiem zakończyłam plan SC. Jestem dumna z siebie, bo nie przepadałam wcześniej za ćwiczeniami na własnym ciężarze ciała, wolałam klepać kilometry....
Efekty:
- lubię ćwiczyć w domu i widzę, że te ćwiczenia działają
- skóra inna, ciało lepsze, bardziej zwarte
- w biodrach -2, brzuchol nie chce jeszcze współpracować ale, tu mam największe, wieloletnie zaleglości
- jestem mocniejsza
- zaczęłam zwracać uwagę na to co jem
- zaczęłam pilnować picia wody, bo mam z tym problem na co dzień
To dopiero mój początek. Czeka kolejny plan - CiR, a potem już mam pomysł co dalej

Jagoda

Wczoraj skonczylam moj pierwszy plan treningowy SC (Smukle Cialo) i chcialam sie podzielic z wami moimi spostrzezeniami. Nie ukrywam ze nie liczylam na wiele bo w mojej glowie wciaz glos mowil mi " 3 treningi w tygodniu?! - co ty tym osiagniesz skoro ledwo co mialas efekty po zajezdzaniu sie cwiczeniami szesc dni w tygodniu czasemm po 2 treningi dziennie". Nie moglam sie bardziej mylic!! Program SC w polaczeniu ze Slowfit nie tylko poukladal mi w glowie ale rowniez uswiadomil mi czym tak naprawde jest madre trenowanie. Przez ostatnie 8 tygodni osiagnelam to czego nie udalo mi sie osiagnac przez ostatnie 2 lata!!! Cwiczylam zgodnie z planem, nie kombinowalam ( udalo mi sie wykonac 30/32 treningi) i osiagnelam wiele! Moje cialo sie zmienilo ( stracilam 14 cm w obwodach!), czuje ze jestem silniejsza, mam wiecej energii, wzrosla moja samo-ocena i pewnosc siebie, cwicze bo lubie a nie bo musze! Jestem dumna z siebie za wytrwalosc! Duzo zawdzieczam Adam Borkowski bo to on nauczyl mnie ze nie tylko zajezdzanie cwiczeniami ciala ale tez glupie, rygorystyczne diety nie tylko nie daja efektow ale rowniez niszcza moje cialo/organizm. Dziekuje Adam Borkowski za to ze pokazales mi madra droge do "lepszej mnie". Teraz przedemna tydzien regeneracji a potem zabieram sie za kolejny plan

Gosia

dzięki Wam, czytaniu na bieżąco postów, relacji z planów - postanowiłam po konsultacji z trenerem, że wracam do ćwiczeń od stycznia i zacznę od Smukłego Ciała - aby nie obciążyć za bardzo kolana i przy okazji powolutku rozkręcić organizm.
Początki były trudne, ale po tygodniu już wiedziałam, że trafiłam idealnie. Zawsze lubiłam treningi na własnym ciężarze, a efekty SC i ich tempo były dla mnie oszałamiające. Tak jakby ciało pamiętało dobrze swoją dobrą formę i musiało sobie tylko przypomnieć. Naturalną konsekwencją był zakup kolejnego planu- CiR, który w mojej ocenie faktycznie jest ciut bardziej wymagający niż SC, ale bez problemu do ogarnięcia.
Co dały mi oba plany.
Niesamowity progres wydolności. Z treningu na trening byłam silniejsza i bardziej sprawna.
Przełomowy moment około 4 tygodnia na każdym z planów, gdzie widać skokowo zmiany w sylwetce i kondycji.
Ujędrnienie ciała (znaczne)
Redukcję cellulitu (znaczną)
Wyprostowanie sylwetki. Zwłaszcza elementy deski przepięknie prostują plecy, a komputer robi swoje..
Kilogramy w dół ale nie wiem ile bo nigdy nie miałam wagi.
Niestety obwodów nie zmierzyłam, ale po ubraniach widzę, że dwa rozmiary w dół minimum.
Ale to nie najważniejsze..
Najważniejsze to odzyskanie kontroli. Poczułam, że mam wpływ na coś. Uczucie że porwał mnie prąd górskiego potoku i nie mogę bezsilna dopłynąć do brzegu powoli znika.
Po każdym treningu mam satysfakcję, że zrobiłam coś i zrobiłam to dobrze, na maxa lub prawie maxa swoich możliwości.
Że nawet kiedy nie mam na nic sił jednak znajduję ich resztki na trening.
Że nawet kiedy robię dla siebie " tylko" tyle to jest to "aż" tyle.
No i chyba nie jestem aż taka beznadziejna skoro dałam radę ukończyć dwa plany?
Dziś powrót do pierwszego, przerwanego planu- za mną pierwszy trening SB. Musiało być nieźle, skoro pies nie chciał już biegać
W kolejce czeka BiH.
Muszę przyznać, że tydzień regeneracji mi się dłużył i czułam wyrzuty sumienia, że nie ćwiczę. Cóż, chyba rutyna już zadziałała.
Życzę Wam wszystkiego najlepszego.
Bez Was nie byłabym w tym miejscu.
Dzięki za wsparcie, uśmiech i motywację.
Adam Borkowski - Trener - ta grupa będzie rosnąć i rosnąć jak kula śniegowa. Jestem o tym przekonana.
Uwielbiam Was

Sylwia